DWA - 2 urodziny bloga

B-day Mackie

Kolejny rok zleciał, jak z bicza strzelił i nim się obejrzałam Barbie Stuff skończyło 2 latka. Przez ten rok na pewno mniej kupowałam, a bardziej zajmowałam się panami, które już posiadam. Dużo czytałam o lalkach, ale nie tylko tych sygnowanych logo Mattela, starałam się bowiem poznać bliżej także piękności oferowane przez innych producentów. Poza Barbie najbliższe mojemu sercu są panny od Integrity Toys, ale póki co te, które mnie oczarowały są poza moim zasięgiem. Jakoś nie potrafię wydać jednorazowo na lalkę 1000 złotych. Dlatego na razie się rozglądam i badam grunt, poluję na kilka wymarzonych modeli Barbie, a w wolnych chwilach zgłębiam tajniki szycia i szydełkowania dla moich podopiecznych. I tak mijają kolejne miesiące. Staram się cały czas regularnie pisać i podczytywać blogi innych kolekcjonerów. Od zeszłego roku opublikowałam 26 postów, przedstawiając w nich 13 różnych lalek. Pod każdym wpisem zostawialiście swój ślad, za co bardzo Wam dziękuję ♥

WAKACJE - Mackie nad Bałtykiem

Ustronie Morskie 2018

W tym roku na mini urlop nad polskim morzem wybrała się z nami moja ulubiona Barbie, czyli Mackie z serii The Look City Shine (zachwycam się nią niezmiennie). Z uwagi na to, iż w Ustroniu Morskim przebywaliśmy jedynie cztery dni, okazji do zrobienia fotek nie było zbyt wiele. Wakacyjna sesja ograniczyła się do jednego "dnia zdjęciowego", podczas którego lalka pozwała mi w plenerze, otoczona nadmorskimi okolicznościami przyrody. Pogoda nie dopisała, więc nie było czasu na przebieranki. Barbie wystąpiła w jednym zestawie, a zmieniało się jedynie tło, którego też było jak na lekarstwo... piasek, morze i kamienie oraz jedna pozycja, bo ciałko Model Muse nie grzeszy artykulacją ;) Nie przeszkodziło mi to oczywiście w zrobięniu kilkudziesięciu ujęć, z których trudno mi było wybrać najlepsze. Tak więc zapraszam na zdjęciowy spam oraz obiecuję, że podczas kolejnej okazji i zdecydowanie dłuższego urlopu, bardziej się z Barbie postaramy!

TENISISTKA - Sport Star Barbie

Sport Star Barbie #1334

Sport Star Barbie, czyli piękna tenisistka z końca lat siedemdziesiątych obdarzona niezwykłym malunkiem oka. Można śmiało powiedzieć, że jej makijaż jest równie charakterystyczny co make up stosowany u My First Barbie. Obie lalki różni jednak to, że koło zębate "umieszczone" w oku modelu o numerze katalogowym #1875 było wykorzystywane tylko przy jego produkcji. Pojawiał się on przez parę lat na rynku w różnych odsłonach. Raz z grzywką, raz bez niej za to z dwoma kucykami, co pozwala łatwiej odróżnić "moje pierwsze" Barbie od siebie. Gorzej sprawa ma się z prezentowaną dzisiaj wersją rysunku oczu. Mattel obdarzył nim kilka swoich przedstawicielek z przełomu lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych, wprowadzając tym niemałe zamieszanie. Był on używany bowiem przy produkcji następujących Barbie: Jogging (1981), Jeans (1981), Disco, znanej także jako Golden Nights (1980), Acapulco lub inaczej Beach Fun (1979) oraz mojej dzisiejszej bohaterki Sports Star - Les Etoiles Du Sport/Championne (1979). Wszystkie dziewczyny miały identyczne fryzury i ciała, a różnił je jedynie strój, co całkowicie uniemożliwia ich identyfikację, gdy są bez ubrania. Moja lalka trafiła do mnie naga, nie będąc więc pewna jej tożsamości, nadałam jej ją sama, a w sumie to los ją określił. Trafiła się bowiem okazja, by kupić ubranko od Sport Star Barbie wraz z dwoma innymi strojami, który były mi niezbędne. A że pewna panna, opisana na akacji jako Acapulco Barbie, siedziała na półce golutka, jak ją Mattel stworzył, nie mogłam nie skorzystać z tak nadarzającej się okazji. Zwłaszcza, że nie miałam żadnej pewności, co do faktycznej przynależności mojej Barbie do którejś z wyżej wymiennych grup modeli. Lalka nie protestowała, choć jej odzienie jest dość ubogie i w niczym nie przypomina stroju tenisistki.