Great Shape Barbie #7025 |
Great Shape Barbie, czyli słynna gimnastyczka od Mattel i moja rówieśniczka.
Została wyprodukowana w 1983 roku i trafiła na rynek w okresie
wielkiego boomu na aerobik i fitness, zapoczątkowanego przez Jane Fondę.
Strój lalki był odzwierciedleniem ówczesnej mody, jego kwintesencją.
Poczynając od opaski na włosach, przez obcisły, połyskujący
jednoczęściowy strój do ćwiczeń, na ocieplaczach na łydki kończąc.
Gimnastyczka była zaopatrzona w sportową torbę oraz ręcznik frotte. Cały
zestaw był utrzymany w odcieniach różu i błękitu, z wyjątkiem
najbardziej charakterystycznego elementu całego stroju, czyli
podkolanówek przeplatanych różnokolorowymi paskami. Mnie bardzo urzekło
obuwie Barbie. Baletki zapinane na małe guziczki. Dbałość o detale, to
jest to, co najbardziej lubię w starych produktach firmy Mattel. Dopełnieniem
obrazu wczesnych lat 80 była buźka Barbie, ozdobiona delikatnym
makijażem i miodowymi, lekko falującymi włosami. Jej twarz
niezmiennie mnie zachwyca. Jest w niej coś hipnotyzującego i
ponadczasowego. Coś co spowodowało, że musiałam ją kupić, gdy tylko ją zobaczyłam, mimo iż nie było jej wtedy na mojej liście
lalkowych marzeń.
Jej stan jest idealny. Nie nosi żadnych śladów
użytkowania. Jej złote pukle wyglądają na nigdy nieczesane. Mimo, iż oryginalnie lalka ma kitkę upiętą w dwóch miejscach gumką, ja
postawiłam na look prosto z reklamy Mattel, czyli luźno puszczone włosy z
przedziałkiem na boku.
kadr z reklamy |
Moja Barbie posiada kompletny strój oraz wszystkie dodatki z pudełka, które zapakowałam do sportowej torby lalki. Z całego zestawu najgorzej zachowała się opaska na włosy. Gumka jest dość luźna i wyblakła, więc nie zdobi już czoła Super Starki tak, jak kiedyś.
Jedynym minusem lalki jest moim zdaniem bardzo uboga artykulacja. Gdybym była
małą dziewczynką i dostała lalkę gimnastyczkę o takiej budowie ciała, byłabym lekko rozczarowana. Proste ręce Barbie dodatkowo sugerują serię
plażową, więc gdyby lalka trafiła do mnie nieodziana, miałabym nie lada problem z jej identyfikacją. A może po prostu wymyślam, bo częste zabawy z
córką lalką Made to Move spowodowały, że wszystkie Barbie wydają mi się
sztywniarami ;)
W ramach serii Great Shape, Mattel wypuścił na rynek także Kena, Skipper i Barbie z serii AA oraz jeden (było ich więcej?) playset w postaci mini sali gimnastycznej. Dodatkowo wyprodukowane zostały lalki Barbie i Ken wyglądające, jak te z serii podstawowej, ale wyposażone w walkmana.
Mattel pokusił się jeszcze o linię Great Shape dedykowaną klientom z Wielkiej Brytanii. Tam gimnastyczny skład ograniczał
się do Barbie, Kena i Skipper. Ich stroje były zielone z żółtymi
elementami. W malunek oka Barbie również przeważała zieleń, a jej włosy
wpadły w odcień koniakowego blondu. Musze przyznać, że po cichu marzy mi
się taka Great Shape UK.
Źródło http://www.flickriver.com/ |
Na koniec jeszcze
ciekawostka. Strój Gimnastyczki doczekał się "reprodukcji". Jego odsłona
z 2009 roku jest nieco bardziej połyskująca i krzykliwa, tak jak i
zresztą makijaż Barbie, która została w niego odziana. Lalka pochodzi z
serii zabawek wyprodukowanych w ramach promocji filmu Toy Story 3.
"Grała" ona w nim bowiem postać wzorowaną właśnie na Great
Shape Barbie z 1983 roku. W filmie pojawia się także Ken, którego
wygląd bazuje na serii Animal Lovin'. Gdy spotyka
on po raz pierwszy Barbie wypowiada zdanie: "Love your leg warmers",
które użyte zostało także w telewizyjnej reklamie oryginalnej Great Shape Barbie. Jedyne czego można żałować, to tego, że Mattel przy tej okazji nie zdecydował się na wypuszczenie reprodukcji lalek z lat 80.
Źródło zdjęć: www.barbiedollplace.eu, pinterest.com, ebay.com, barbie.wikia.com, www.shepher.com
Gdzie Ty dopadasz takie egz?
OdpowiedzUsuńTrochę na allegro i olx, trochę na ebayu. W sumie rzadko kupuję lalki, bo czekam aż trafię na jakąś perełkę, a wtedy staram się doprowadzić ją do stanu niemal pudełkowego. Pozdrawiam :)
Usuńfilm Toy Story pokazał mi Barbie
OdpowiedzUsuńod strony, jakiej nie znałam ;P
o tak! bardzo szkoda- bo ta nowa jakoś tak... no ... to juz nie to samo
OdpowiedzUsuńDokładnie!
UsuńMarzy mi się ta laleczka! Co do wydania "Toy Story" to nie podoba mi się ta niby nowoczesna aranżacja. Przy oryginale wypada wulgarnie. Ale nie ma się co dziwić... był to czas kiedy Mattel poważnie pobłądził w kreowaniu wizerunku Barbie. Jak dla mnie okres 2003-2013/14 - porażka i na prawdę nie ma w czym wybierać.
OdpowiedzUsuńZgadzam się w 100%. Barbie Toy Story to niestety typowa przedstawicielka tego fatalnego okresu w historii Mattela, a można było tak fajnie pociągnąć temat i zrobić porządną reprodukcję! Pozdrawiam :)
Usuń