B-day Rainbow Mackie |
Dziś blog Barbie Stuff będzie obchodził trzecie urodziny. Z jednej strony dużo, z innej zupełnie malutko. Z punktu widzenia życia codziennego trzy lata nie wydają mi się jakimś długim okresem, zwłaszcza patrząc, jak szybko mijają kolejne dni, miesiące i pory roku. Natomiast patrząc z perspektywy mojego kolekcjonerskiego bytu jest to całkiem sporo czasu. Czuję się tak, jakbym decyzję o rozpoczęciu zbierania lalek i stworzeniu z nich własnej mini kolekcji, podjęła milion lat temu ;) Od tamtego czasu (nie był to konkretny dzień, ale okres, w trakcie którego, na podstawie pewnych przemyśleń stwierdziłam, że posiadanie własnych Barbie mnie uszczęśliwi) wiele się zmieniło. Przez te trzy lata przeżywała różne momenty. Na początku ustaliłam (a w zasadzie same się ustaliły) sztywne ramy zbioru. Chciałam odkupić sobie lalki z dzieciństwa, a do tego dobrać kilka Barbie, o których marzyłam jako mała dziewczynka. Oczywiście na tym się nie skończyło. Odkryłam bowiem wiele ciekawych modeli i obszarów w historii blondwłosych piękności Mattela, o których nie miałam pojęcia.