IKONA - Pop Icon Barbie

Pop Icon Barbie #R4543

Pop Icon Barbie, czyli bardzo udana mieszanka klasyki ze współczesnością. Datowana na rok 2010 i opatrzona numerem katalogowym #R4543. Jedna z tych lalek, które gdy tylko pierwszy raz ujrzałam, od razy wskoczyła na sam szczyt mojej listy marzeń i za nic w świecie nie chciała z niej zniknąć... tak więc skazana na Pop Icon przeglądałam systematyczne aukcje internetowe, napotykając co rusz nowe oferty sprzedaży. Przy czym, gdy tylko cena lalki była przystępna, koszty przesyłki w ogóle mi się nie kalkulowały. I na odwrót, gdy wysyłka była w rozsądnej kwocie, wartość Barbie była poza założonym przeze mnie budżetem. Cierpliwe oczekiwanie jednak się opłaciło. W zeszłym miesiącu (po prawie roku poszukiwań, aż nie wierzę w swoją wytrwałość) udało mi się wylicytować Barbie za niecałe 60 złotych od pewnej pani z Wielkiej Brytanii. I właściwie ta historia miałaby szczęśliwe zakończenie, gdyby nie fakt, iż sprzedająca zapakowała lalkę w zwykłą, papierową kopertę... Pudełko dotarło więc do mnie połamane z każdej strony. Na szczęście Barbie była w jednym kawałku i nie doznała żadnych urazów, a przynajmniej takich, które mogłabym stwierdzić na pierwszy rzut oka. Starszych lalek nie kupuje w pudełku (choć na początku mojego zbieractwa miałam różne dylematy w tym zakresie), natomiast jeśli jakiś nowszy model uda mi się upolować w opakowaniu, staram się go w nim pozostawić. Z reguły tworzy ono bowiem z samą Barbie bardzo miłą dla oka całość. W przypadku Pop Icon tektura, do której została przymocowana, nie uległa niekorzystnym skutkom transportu, a to przede wszystkim ona, a nie reszta opakowania, tak pięknie współgra z suknią blond piękności, zacierając granice między ubraniem, a tłem. Tym sposobem Barbie #R4543 stała się moją pierwszą lalką w stanie NNOT - Nigdy Nie Oddzielona od Tektury ;)

ZAPLĄTANA - Super Hair Barbie

Super Hair Barbie #3101

Super Hair Barbie, czyli dziewczyna z najbardziej zawadiackim kokiem w historii Mattela. Wyprodukowana w 1986 roku blondwłosa piękność była wyposażona w ciekawy mechanizm zainstalowany na samym czubku jej głowy. Taki biały wihajster składający się z długiego, wysuwanego patyka, zakończonego czymś co przypomina dużą spinkę. Owy kijaszek musi być zainstalowany dość głęboko w ciałku Barbie, ponieważ gdy ruszam głową lalki na boki, kręci się też cały mechanizm. Nie ma także możliwości odchylenia jej w dół i w górę. Choć nie wykluczone, że to przypadłość mojego egzemplarza, gdyż nie mam innego w posiadaniu do porównania. Przyznam szczerze, że obsługa tego fryzjerskiego cuda nie należy do najprostszych. Mimo, iż ściągnęłam z Internetu instrukcję postępowania, w celu ułożenia obłędnej fryzury na głowie mojej panny, nic mi z tego nie wychodziło. Po kilkudziesięciu niezbyt satysfakcjonujących mnie próbach i ze zdrętwiałymi już palcami, w końcu dałam za wygraną pozostawiając to, co widzicie na zdjęciach. Jest to nawet całkiem akceptowalne z perspektywy czasu zwłaszcza, że udało mi się odtworzyć jej naturalny skręt loków, który mam nadzieję nieco odciąga uwagę od koczka. Myślę, że na rynku wtórnym lalki te nie są zbyt często spotykane z uwagi na fakt, iż w przypływie złości i bezsilności albo rodzice wyrzucali Super Hair Barbie do śmieci albo dzieci odrywały delikwentce głowę ;) Oczywiście to tylko moja teoria, więc będzie mi miło, jak posiadacze tego egzemplarze napiszą jakie oni mieli doświadczenia z tą nieszczęsną spinką, bo być może to po prostu mój antytalent fryzjerski przemawia przez ten post.

KATALOG - The World of Barbie 1972

The World od Barbie 1972 - Reproduction Booklet

Świat Barbie, czyli reprodukcja katalogu The Beautiful World of Barbie, wydanego przez firmę Mattel w 1992 roku. Książeczka stanowi dodatek do lalki Malibu 1971, wypuszczonej na rynek w 2008 roku w ramach serii "My Favorite Barbie Collection". Była to jedna z kilkunastu, wyprodukowanych przez Mattela lalek mających uczcić miedzy innymi 50 urodzin Barbie oraz przybliżyć jedne z najbardziej kultowych pozycji w historii tej firmy. Taki katalog to zawsze trafiony dodatek i jak dla mnie najwspanialszy, papierowy wehikuł czasu. Oddaje duch tamtych lat, pokazując modę, trendy w makijażu i fryzurach z danego okresu. Uwielbiam oglądać takie książeczki i czytać zamieszczone obok opisy. Pozwala mi to poczuć się znów jak dziecko, które przeglądając gazetkę promocyjną wybiera prezent na nadchodzące święta lub planuje w co tym razem zainwestuje zaskórniaki ;) W takim folderze, oprócz lalek i zestawów ubranek, możemy popodziwiać także cuda techniki tamtych lat w postaci sprzętów domowych, ukrytych we wnętrzach domków Barbie i modeli różnej maści pojazdów z napędem na cztery koła oraz zapoznawać się z nowinkami ze świata jubilerstwa, kosmetyki i fryzjerstwa. Ja już mam kilka swoich typów z katalogu Mattela, a Wy wybraliście już coś dla siebie?

FRANCUZKA - Cote d'Azur Barbie

Cote d'Azur Barbie #4835

Cote d'Azur Barbie, czyli piękna i modna dziewczyna z Lazurowego Wybrzeża. Wyprodukowana w 1987 roku, wraz z trzema innymi lalkami o tej samej nazwie. Każda z nich miała inny strój, natomiast ich fryzury i makijaże powielały się, ale w takiej konfiguracji, że nawet lalki pozbawione sukienek, można bez problemu od siebie odróżnić. Moja była posiadaczką niebieskiego makijażu oka i włosów zakręconych w grube loki. Kolejna panna z Francuskiej Riwiery miała taką sama fryzurę, ale powieki ozdobione fioletowym cieniem i wyraźniej zarysowanymi dolnymi rzęsami. Pozostałe dwie lalki miały na głowie inną fryzurę - burzę malutkich loczków wyglądających, jak sprężynki, ale oczy pomalowane jak poprzedniczki. Jedna w odcieniach błękitu, a druga jasnego fioletu. Seria Cote d'Azur wchodziła w skład produkowanej od 1983 do 1991 roku linii Fashion Play. Były to lalki niskobudżetowe, wypuszczone jedynie na rynek europejski i kanadyjski, w wykonaniu przywodzące na myśl serię My First. Przy czym Moje Pierwsze Barbie były produkowane z myślą o najmłodszych odbiorcach zabawek, a linia Fashion Play miała za zadanie dotarzeć do większej rzeszy odbiorców dzięki niższej cenie. Lalki były więc pozbawione akcesoriów, biżuterii i wymyślnych strojów. Miały wyprostowane ręce i pakowane były w wąskie pudełka o dość skąpej szacie graficznej. Barbie Fashion były ubrane raczej skromnie, ale ich strojom nie można odmówić uroku. Wyglądały realistycznie, jak ubrania prawdziwej dziewczyny. Nie oszczędzano też na ich jakości, używając różnych tkanin, faktur i wzorów. Ponieważ lalki nie były wyposażone w wieloelementowe stroje, Mattel dał możliwość rozszerzenia garderoby Modystki poprzez dokupienie ubranek z serii Fashion Fun. W wąskim pudełku obok lalki można było znaleźć jedynie buciki, a od 1990 roku także szczotkę do włosów.