10 lutego 2017

PROGRAMISTKA - Game Developer Barbie

Game Developer Barbie #DMC33

Game Developer Barbie, czyli lalka z serii Careers 2016. Była to pierwsza z współczesnych lalek Mattela, która skradła moje serce. Podobało mi się w niej wszystko. Śliczna buzia, kolorowe włosy i ubranie przypominające codzienny strój prawdziwych dziewczyn, bez różu, satyny i tandetnych dodatków (to co zachwyca mnie u Superstarek, drażni u współczesnych lalek i nic na to nie poradzę). Niestety Game Developer nie była dostępna stacjonarnie, a widząc różnice między zdjęciami promocyjnymi Barbie, a faktycznym ich wyglądem, a co gorsza widząc na żywo różnice w kształtach głów i makijażach poszczególnych lalek tego samego modelu, nie chciałam ryzykować zakupów przez Internet zwłaszcza, że cena na ebay.pl nie była mała. W międzyczasie kupowałam "lalkową starszyznę" i odkryłam mój ulubiony współczesny headmold Joyce. Nabyłam więc brozowowłosą Made to Move i zaczęłam poszukiwać innych dziewczyn od Mattela z tą wdzięczną buźką. Bardzo się zdziwiłam, gdy spostrzegłam, iż właśnie moja wymarzona Game Developer Barbie została obdarzona odświeżonym moldem Teresy. Gdy widziałam tę lalkę po raz pierwszy w ogóle nie zdawałam sobie sprawy z istnienia Joyce, a przez sfotoszopowane zdjęcia promocyjne i dużo okulary nie widziałem dobrze jej rysów. Od tej pory nie mogłam już jednak przestać o niej myśleć... 


Tydzień przed Świętami, niczego nieświadoma, wstąpiłam do sklepu z zabawkami w poszukiwaniu prezentów dla Córci i dosłownie wpadłam na Game Developer Barbie, a w zasadzie na cały rząd tych lalek ustawiony kusząco na półce! Pierwsza Joyce, którą wzięłam do ręki okazała się tą idealną (choć z pomocą męża przeszukałam cały rząd ;)). Głowa miała symetryczny kształt, makijaż był bez skazy, okulary równo osadzone na nosie, ubranko bez zarzutów, no i cena była przyklejone na opakowaniu tak, że nie zasłaniała twarzy (moja laleczka zostanie bowiem NRFB, tak pięknie wygląda w swoim pudełku, że nie mam serca jej ruszać). A jakby tego wszystkie było mało, lalka była przecenione o 30% (taka mała świąteczna promocja)! Od razu pognałam do kasy, bo bałam się, że zaraz się obudzę... ale to nie był sen, a moja Ślicznotka po powrocie do domu od razu powędrowała pod choinką. Tak, Gwiazdor był hojny w tym roku.


A teraz czas na mały rys historyczny. Game Developer Barbie nie jest pierwszą lalką w historii Mattela robiąca karierę w branży komputerowej. W 2010 roku pojawiła się bowiem na rynku Computer Engineer Barbie.

Game Developer kontra Computer Engineer

Lalka nie została jednak ciepło przyjęta. Głównie za sprawą jej stylizacji przywodzącej na myśl filmową Legalną Blondynkę. Barbie posiadała różowe akcesoria, czarne leginsy i fikuśną, kolorową tunikę. W swoim wyglądzie zupełnie nie przypominała swojej następczyni. Może dlatego drugie podejście Mattela do tematu kobiet zajmujących się tworzeniem gier i programów komputerowych okazało się tak udane. Moja ulubienica została bowiem uhonorowana tytułem "Career of the Year", na który zdecydowanie zasłużyła!


Game Developer Barbie mimo bardzo uroczej i słodkiej buźki, ma super dodatki, które dodają jej charakteru i profesjonalnego wyglądu. Brązowe okulary, zestaw słuchawkowy, biały tablet i srebrny laptop, a w tle komputer stacjonarny, półka z książkami i mała kolekcja figurek. Lalka ubrana jest w powycierane dżinsy, szary t-shirt z różowym nadrukiem "Ctrl-Alt-Barbie" i zieloną kurtkę w militarnym stylu, a na nogach ma białe trampki. Joyce posiada sztywne ciałko, lewą rękę ma zgiętą w łokciu, a jej stopy są płaskie. W lewej dłoni posiada małą dziurę, która w przypadku Joyce nie służy do noszenia pierścionka, ale do dzierżenia laptopa.



Lalka ma brązowe oczy, rzęsy zdobiące górną i dolną powiekę oraz wyraźnie zarysowane brwi. Jej usta pomalowane są  jasną, brzoskwiniową pomadkę, a kości policzkowe bardzo delikatnie muśnięte różem. Jej cera jest śniada, a włosy proste, pocieniowane i dwukolorowe - przy czym spodnia warstwa to bardzo ciemny brąz, a wierzchnia to soczysta, krwista czerwień. Wisienką na torcie są dołeczki w pliczkach, charakterystyczne dla headmoldu Joyce i mały zgrabny nosek. Wszystko razem tworzy oryginalną i uroczą całość.


Pudełko jest wykonane tak, by jak najbardziej wyeksponować lalkę. Jego tylna ściana wykonana jest z tektury, a przód i boki z przezroczystego, plastikowego tworzywo. Dzięki takiej konstrukcji mogę dokładnie przyjrzeć się mojej Joyce i zapoznać się z każdym szczegółem, bez wyjmowania jej z opakowania, a także wykonać pełną dokumentację zdjęciową.



Od frontu, w lewym górnym rogu znajduje się odznaczenie przyznane lalce w 2016 roku, a na dole  - logo "Barbie", które w tej (lub bardzo podobnej) formie towarzyszy nam od 2008 roku i jest ukłonem w kierunku pierwszego znaku graficznego, powstałego w 1959 roku.




Z tyłu pudełka widnieje zdjęcie promocyjne lalki oraz krótki opis dotyczący zawodu "twórcy gier". Game Developer jest to bowiem nie tylko osobą kreatywna, znająca się na technologi, matematyce i sztuce, ale także potrafiąca opowiedzieć przez grę pewną historię.


Wprawdzie Game Developer Barbie powstała tylko w jednej wersji etnicznej, ale w Internecie można znaleźć przeróbkę lalki, którą wykonał pewien pan ze Stanów Zjednoczonych Ameryki specjalnie dla swojej małżonki. Poniżej efekt jego pracy oraz link do strony, na której można znaleźć krótki opis całej historii.

Źródło http://madamenoire.com/704707/whatta-man-husband-makes-game-developer-barbie-black-like-wife/

Na koniec zdjęcie naszych prezentów Gwiazdkowych. Z lewej moja Joyce, a z prawej wymarzona lalka mojej Córci, czyli Barbie z bajki "Gwiezdna przygoda" (ciesze się, że headmold, który moja Mała zapamięta z dzieciństwa to Millie). Mój Mąż wie, co jego Dziewczyny lubią najbardziej!



3 komentarze:

  1. Odpowiedzi
    1. Dzięki! moja Córka mówi na nią "ta Barbie co rozmawia z helikopterem" ;)

      Usuń
    2. świetne skojarzenie!
      kontrolerka lotu :)

      Usuń