Golden Dream |
Przygotowując poprzedni post nie miała w planach dzielić go na dwie części, ale poszukując informacji o serii Golden Dream natknęłam się na tyle "odsłon" wydanej w jej ramach Barbie, że musiał im poświęcić osobną notkę. Żadna z opisywanych dotychczas przeze mnie panien nie charakteryzowała się taką zmiennością strojów i makijaży. Nie wiem czy powodem tego stanu rzeczy był (jak w większości przypadków) kraj produkcji lalek, rynek na który były one przeznaczone (Europa lub USA), czy może inna data pojawienia się ich w sprzedaży (na przykład kolejny wypust). Niestety nie znalazłam na te pytania odpowiedzi i pewnie nawet posiadanie każdego z wariantów by mi ich nie dało (bo już nie raz widziałam, że lalki wyprodukowane w tym samym kraju diametralnie się od siebie różniły). W poprzednim poście opisałam dokładnie rodzaje makijażu, na jakie można się było natknąć na sklepowych półkach, buszując w poszukiwaniu wymarzonej Złotki. Natomiast na zdjęciach poniżej można zaobserwować jakie różnice w strojach (w zakresie odcieni i faktur materiałów użytych do produkcji złotego wdzianka) i dodatkach (odmienne kolory biżuterii oraz rękawów) serwował swoim klientom Mattel. Oczywiście takie rozbieżności były w tamtym okresie na porządku dziennym, ale tutaj ewidentnie firma przeszła samą siebie.
Na powyższym zdjęciu, w pudełku po lewej stronie, widzimy Barbie w wersji podstawowej, a obok, jej dwie wariacje kolorystyczne, zarówno w zakresie stroju, jak i opakowania. Odmienności w barwach odzienia Goldenki wynika z faktu wykorzystania innych tworzyw przy jego produkcji. Materiał, z którego wykonany jest zestaw lalki po prawej stronie, wydaje się być ciemniejszy i ciut sztywniejszy od dwóch pierwszych. Wygląda jakby układał się gorzej na ciałku Barbie, ale może to kwestia mocniejszego oświetlania i połysku. Ten pośrodku jest natomiast jaśniejszy i bardziej chropowaty od pozostałych. Zauważyć można również, iż litery na opakowaniach raz są białe i żółte, raz złote, a tekturka, do której przyczepiona została lalka występuje w wersji granatowej i bordowej. Różnice w tworzywach najlepiej obrazuje poniższe zdjęcie dwóch złotych dziewczyn stojących obok siebie, bez pudełka i jednakowo oświetlonych. Panna po lewej ma na sobie zestaw w jaśniejszej wersji kolorystycznej, wykonany z cieńszego materiału w drobniejszą "łuskę". Barbie z prawej strony wystrojona została w ubranko z grubszej i ciemniejszej tkaniny, takie samo jakie ma na sobie moja Golden Dream.
Dalej, w pudełku po lewej stronie, można dostrzec, kolejną wersję lalki z nieco zmodyfikowanymi "rękawkami" nasuniętymi na przedramiona i ramiona Barbie. Nie są one wykonane z tego samego materiału co body i spodnie, jak u pozostałych egzemplarzy, tylko z siateczki ozdobionej złotymi pasami, jak peleryny. Natomiast w opakowaniu po prawej stronie, znajduje się prawdopodobnie ta sama wersja Golden Dream, co pośrodku fotografii u góry. Materiały, z których wykonane są stroje tych lalek wydają się mieć identyczną fakturę, przy czym ten poniżej jest jednak dużo jaśniejszy. Może być to tylko kwestia oświetlenia, dlatego postanowiłam zaprezentować oba warianty, a ocenę pozostawiam Wam (jeśli ktoś w ogóle zdołał przebrnąć przez mój słowotok do tej części posta;)).
W czeluściach Internetu znalazłam także Barbie opatrzoną nazwą "Golden Dream", ale odzianą w zupełnie inną kreację. Jak się okazało lalka wydana została w ramach Specjalnej Edycji (numer katalogowy #3533), wyposażonej dodatkowo w biały płaszcz wykonany z futerka i wieczorową torebkę. Na opakowaniu można było przeczytać o wszystkich przymiotach naszej blond piękności, których jak widać miała bez liku ;)
Barbie nie była samotna w świecie "złotych marzeń", ponieważ Mattel wyprodukował w ramach serii Golden Dream również jej najlepszą
przyjaciółkę - w tym przypadku "miedzianą" Christie. Obie panny były ubrane w identyczne zestawy, różniące się jedynie kolorem
oraz wyposażone w takie same akcesoria, niezbędne do stylizacji ich, jak
się okazuje, bardzo niesfornych czupryn. Na zdjęciach
poniżej widać, że Christie występowała na rynku w dwóch wersjach "rękawków" -
siateczkowych i
materiałowych, a także raz z żółtymi, a raz ze złotym napisami
umieszczonymi na opakowaniu.
Patrząc
na powyższe przody i poniższe tyły pudełek widać, iż miały ono kształt
trapezu oraz było ozdobione przepięknymi, rysunkowymi wizerunkami
Barbie. Obecnie takie szkice spotkać można jedynie na opakowaniach
kolekcjonerskich. Chociażby tym, które prezentowałam już w poście
poświęconym Pop Icon Barbie.
Ponadto lalka ta wystrojona była w suknię z wymalowaną u dołu, właśnie
taką przepiękną, podobizną blond piękności spoglądającej zza falban.
W
ramach "złotej serii" dostępne były także lalkowe walizeczki, do
których można było zapakować Barbie wraz z ubrankami i drobnymi
akcesoriami. Bardzo podoba mi się taki gadżet i już od jakiegoś czasu
poluję na taką teczuszkę w dobrym stanie. Ponadto Mattel wypuścił dwie
główki do stylizacji. Jedna z nich przedstawiała Barbie, druga Christie.
W pudełku oprócz popiersia można było znaleźć mnóstwo dodatków.
Kosmetyki do makijażu, szczotki, spineczki i nawet okulary
przeciwsłoneczne. Wszystko czego mała stylistka potrzebuje do świetnej
zabawy.
Poniżej
zdjęcia promocyjne i artykuły z gazetek. To jest estetyka, którą
pamiętam z dzieciństwa, dlatego tak miło mi się na to patrzy i jest to
też powód, dla którego tak lubię grzebać w historii Mattela. Na obrazku
po prawej stronie widać dokładnie akcesoria, którymi obdarzona była
Barbie. Wszystko wygląda bardzo ekskluzywnie.
W
2015 roku, a dokładnie 11 grudnia, Mattel wypuścił na rynek współczesną wersję Golden Dream Barbie. Obdarzona numerem katalogowy #DGX88 lalka była drugą przedstawicielką serii Superstar Forever Colletction. Stanowiła ona bardziej luźną wariację na temat Złotki z lat osiemdziesiątych, niż jej faktyczną reprodukcję. Przyznać jednak trzeba, iż dziewczyna prezentuje się naprawdę pięknie i wygląda na wykonaną z dbałością o szczegóły. Bujne lokali, dopracowane dodatki,
buźka Superstar i ciało Model Muse. Nie muszę więc chyba dodawać, że
lalka ta jest wysoko na mojej liście marzeń.
A
na koniec jeszcze kilka zdjęć mojej ślicznotki. Dość długo musiała
czekać na swoje pięć minut na blogu, więc muszę jej to jakoś wynagrodzić
;)
Źródło zdjęć: ebay.com, pinterest.com, flicker.com
Golden Dream to jedna z moich ulubionych Barbie i podobaja sie mi w tej serii doslownie wszystkie warianty :) Roznice w makijazu czy kolorystyce ciala byly spowodowane przede wszystkim krajem ich produkcji ale rowniez sposobem malowania. Jak wiadomo lalki w tamtych czasach byly malowane recznie i nie przez jedna osobe wiec jednemu czasem umalowalo sie ciut inaczej niz komus innemu w tej samej fabryce. ja sama mam mnostwo roznych Barbie ,ktore roznia sie malunkiem mimo ze sa wyprodukowane np. na Philipinach czy Taiwanie. Przykladem sa np. Peach N Cream ...mam ich ze 4 albo 5 i mozna powedziec ze kazda inna, tak samo roznice byly widoczne u Day to Night itd...
OdpowiedzUsuńGolden Deream mam tylko jedna plus dodatkowo sama glowe( bez wlosow bo odcielam je zniszczone masakrycznie). Musze ja wygrzebac i porownac ale wydaje mi sie ze byly takie same.
Christie z tej serii jest przepiekna <3 Obok Christie SS , Christie Beauty Secrets i Christie Photo fashion sa najpiekniejszymi lalkami AA mattela tamtych czasow...przynajmniej dla mnie :)
Golden Dream Barbie są niczym Mattelowskie statuetki Oskara! Ociekają złotem i każdy kolekcjoner na pewno chciałby mieć choć jedną. Bardzo lubię czytać, jak piszesz o lalkach, a jeszcze bardziej lubię oglądać zdjęcia Twojej imponującej kolekcji, więc chętnie przyjrzałabym się bliżej posiadanym przez Ciebie "Goldenkom". Pozdrawiam :)
UsuńA wiedzialas ze byla tez Golden Dream Supersize?
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam! Muszę uzupełnić swoją wiedzę o ten obszar historii Mattela.
Usuń